KONTAKT 52 32 47 800

Twoja skarbnica codziennej inspiracji

Muzyczne arcydzieło, czyli uczucia pod przykrywkąUczucia pod przykrywką, to właśnie muzyka. To bardzo ważna część jej przekazu. Jest to przecież jeden z najbardziej uniwersalnych języków, który, jak mówi stare, mądre przysłowie, łagodzi obyczaje. Warto otwierać dzieci na ten kanał komunikacji. Na początek może odczytywanie tego języka. Wycisz grupę i pozwól dzieciom skupić się na pięknie odbioru komunikatu drugiego człowieka wyrażonego bez słów.

Przygotowanie do zabawy w Muzyczne Arcydzieło

Zajęcia możemy zacząć nie wypowiadając żadnego słowa. Muzyka sama zwróci uwagę grupy, która kończy inne zadanie. Zwłaszcza dzieci młodsze same będą patrzeć na te, które już coś zauważyły i zaczęły zachowywać się inaczej, może nawet zapytają się kolegi, co się dzieje.
Gdy dzieci zaczynają się rozglądać nauczyciel ma już przygotowane karty/zdjęcia z najróżniejszymi wyrazami emocji na twarzach dzieci i dorosłych, z różnymi sytuacjami codziennymi i nadzwyczajnymi, z przedmiotami, czy nawet zwierzętami. Rozkłada je wymieszane losowo na kilku stolikach. Ilość ich najlepiej dostosować do grupy np. dla 25 osób przygotować 4-5 stolików.
Na ścianach lub drzwiach sali przypiąć kilka plakatów z instrukcją do zadnia (POBIERZ TU), a pod nimi przygotuj czyste kartki do rysowania, ołówki i kredki.
Budując już na początku klimat dużej wolności i samodzielności pomagamy dzieciom wejść w trudne zadanie bez stresu. Od razu też zauważymy osoby, które nie będą zainteresowane zadaniem, co będzie wskazówką by poznać przyczyny tego zachowania i w przyszłości pomóc im lepiej poznawać emocje, bo może zwyczajnie Dorotka nie lubi rysować, a Wojtek skupił się całkowicie na słuchaniu i zrobił papierowy samolot ze swojego rysunku :)

Muzyczne arcydzieło, czyli uczucia pod przykrywką

Przebieg

By dodać elementów dramy do zabawy, możemy zamarkować, że boli nas gardło i nie możemy mówić. Owinięcie się szalikiem, kilka długich ataków kaszlu może dodać efektu choroby :) Po pierwszej zabawie warto dzieciom wytłumaczyć, że był to tylko taki żart i że na prawdę możesz mówić, tylko udawałaś. Więcej tego nie zrobisz i będziesz im tłumaczyć lub pokazywać, że ta czy tamta zabawa będzie się odbywać w ciszy.  Pełna profesjonalność wymaga od nas, jak od magika-iluzjonisty, by tego samego gagu nie powtarzać. Bo oczywiście, jak popularnie się słyszy, "dzieci głupie nie są".
Dla nieco starszych możemy zakleić sobie usta taśmą w bardzo komiksowym stylu. Dzieci, które to zauważą nie będą już miały wątpliwości, że to żart nauczyciela.

No i zaczynamy.

  1. Pod koniec innej aktywności np. ruchowej, czy wymagającej głośniejszego zachowania dzieci lub intensywnego pisania, włączamy muzykę, którą co dłuższą chwilę podgłośniamy.
  2. Gestem i mimiką pokazujemy zdezorientowanemu dziecku z pytającym wzrokiem :) plakaty i dajemy do zrozumienia, że samo może przeczytać lub poprosić kogoś bardziej wprawnego o pomoc. Po co? By uczyć dziecko coraz większej samodzielności i budować jego poczucie własnej wartości. Do tej części zadania konieczna jest zasada, że dziecko może w trakcie zajęć przejść swobodnie w inne miejsce by zrealizować jakiś cel np. naostrzenie kredki, oddanie pożyczonej linijki, poczytanie książki z biblioteczki klasowej gdy wcześniej skończyło zadanie itp.
  3. Docieramy już do momentu, kiedy dzieci zauważyły, że coś się dzieje, powiedziały to sąsiadom lub najlepszym kolegom zainteresowanym czym innym, poszły przeczytać plakat. Niektóre już nawet wzięły kartkę i trzy kredki i przyglądają się stolikom ze zdjęciami, by na początek wybrać ten najciekawszy dla siebie, albo wracają doczytać kolejne punkty plakatu lub obserwują, co robią inne dzieci. Chaos? Może tak trochę wyglądać, zwłaszcza na początku wprowadzania takiej formy pracy, ale z czasem coraz łatwiej będzie zaobserwować, które dziecko ma problem ze zrozumieniem polecenia, które potrzebuje naprawdę dużo czasu na ukończenie zadania, bo nawet nie zabrało się za to nowe, koncentrując się na wykonaniu tego poprzedniego. Bo właśnie celem tego zadania jest lepsze poznanie swojej grupy czy klasy, by jeszcze lepiej dostosować program i swoje zachowanie do ich możliwości, potrzeb i zainteresowań.
  4. Prowadzimy pisemną obserwację zachowań dzieci, która jest podstawą pedagogiki Marii Montessori - POBIERZ TABELĘ OBSERWACJI, zinterpretuj wyniki i ciesz się nowymi rozwiązaniami, których pełne są nauczycielskie głowy :)

Daj nam znać, jak Twoi podopieczni reagowali na zadanie - napisz na naszym Facebooku'u i jakie ciekawe rzeczy zaobserwowałaś/łeś. Przyjemnych badań "metodą naukową" w nurcie pedagogiki Montessori.

0
Udostępniono